Rok 2019 już za pasem, czas więc rozpocząć zadumę nad tym, co ‘było jedzone’ w roku 2018 i skonstruować subiektywny ranking najlepszych miejscówek owego roku. Nadmienię, że nie będę przyznawać miejsc, bo przecież trudno porównać do siebie lokale specjalizujące się w fine dining do lokali serwujących burgery, ale mimo wszystko, każdy z nich wkłada w to swoje serce i, przede wszystkim, dobry jakościowo składnik.
Jako, że tematyka bloga oscyluje głównie w obszarze (smacznych) miejscówek na Śląsku, uwzględniłam tylko restauracje/knajpki znajdujące się właśnie w tym regionie.
Dodatkowo chciałam się również z Wami podzielić moją tzw. ‘wish listą’, czyli miejscami do których niestety w tym roku nie udało mi się zawitać, ale których recenzji możecie się na 100% spodziewać w 2019. To co, zaczynamy
Pasibus Stary Dworzec, Katowice (ul. Dworcowa 4)
Wydaje mi się, że było to jedno z najgłośniejszych i najdłużej zapowiadanych otwarć roku 2018. Początkowo przed Starym Dworcem stał dość okazały food-truck serwujący ‘pasiburgery’, który i tak budził już spore emocje (i eksplozję smaków u kochających mięso), by, w październiku otworzyć swój największy lokal mieszczący prawie 150 osób – do dzisiaj, o każdej porze dnia, większość stolików potrafi być zajęta. Jeśli kochacie dobre burgery i lubicie lekko ‘hipsterskie miejscówki – koniecznie wpadajcie do Kato na ‘pasijedzenie’.
(po więcej wpadajcie tu: https://gdziezjescnaslasku.pl/pasibus-stary-dworzec-katowice/)
Seven Hotel, Bytom (ul. Feliksa Musialika 7)
Chyba jedno z moich największych zaskoczeń roku 2018. Restauracja hotelowa, z którą nie wiązałam wielkich nadziei, okazała się eksplozją smaków i doznań. Połączenie kuchni śląsko-polskiej z elementami nowoczesnej kuchni typu fusion spowodowała, że typowe ‘odgrzewane kotlety’ (mimo, że niby dobre, ale już lekko nudnawe) zyskały nowy wymiar. Dodatkowo fantastyczna i znająca się na swoim fachu obsługa. Polecam każdemu (bez wyjątku).
(po więcej wpadajcie tu: https://gdziezjescnaslasku.pl/seven-hotel-bytom/)
Prodiż Bistro & Nero, Katowice (Fabryka Porcelany, ul. Porcelanowa 23)
Początkowo było świetnie prosperujące Bistro (Prodiż Bistro), później powiększone o restaurację typu fine dining – Prodiż Nero (bistro czynne do godziny 16:00, potem otwierana restauracja do 22:00). Sezonowa karta, składniki najwyżej jakości, eleganckie, lekko męskie wnętrze i dyskretna obsługa. Miejsce idealne na businessowe spotkanie, romantyczną kolację lub drinka. Na bardziej luźną atmosferę Prodiż zaprasza do swojego Bistro (pyszne lunche oraz pizza z pieca).
(po więcej wpadajcie tu: https://gdziezjescnaslasku.pl/prodiz-bistro-nero-fabryka-porcelany-katowice/)
Bułkęs, Katowice (ul. Plebiscytowa 10)
Czy ktoś jeszcze nie słyszał o Bułkęsie? Chyba nikt no i chyba (a raczej na pewno) nie robi tak wspaniałych buł z szarpaną wieprzowiną jak właśnie oni. Dodatkowo lokal serwuje obłędnie wyglądające ciasta oraz, od czasu do czasu ramen – podobnież równie obłędny. Od kilku lat Bułkęs nie schodzi z podium jeśli chodzi o śląską gastronomię typu slow food.
(po więcej klik tutaj: https://gdziezjescnaslasku.pl/bulkes-katowice/)
Cztery Kąty i Smak Piąty, Katowice (ul. Jankego 73)
Wspaniała domowa atmosfera wręcz zachęca tutaj do długich (i smacznych) odwiedzin, sezonowa karta (przekrój dań od typowo polskich po europejskie), dobre jakości produkty i stosunkowo niskie ceny. Lokalizacja oddalona lekko od centrum, ale naprawdę warto się pofatygować.
(więcej przeczytacie tutaj: https://gdziezjescnaslasku.pl/cztery-katy-i-smak-piaty-katowice/)
BistrOficyna, Katowice (ul. Teatralna 12)
Mimo, iż otwarta dopiero w grudniu 2018 już namieszała lekko w katowickim gastronomicznym światku. Dania z całej Europy (z naciskiem na Włochy), która wychodzi ‘spod noża’ szefa kuchni, Marcina Czubaka nie może być byle jaka- o nie. Dodatkowo do tego dobre wino i przyjacielska atmosfera – to nie może się nie udać!
(więcej klik tu: https://gdziezjescnaslasku.pl/bistroficyna-katowice/)
Rok 2018 obfitował w wiele kulinarnych odkryć. W top rankingu nie znalazło się wiele smacznych miejsc o których również warto chociażby wspomnieć jak np. Burgi (Katowice, ul. Panewnicka 5), Beat Beef Burger (Mysłowice, ul. Jana Wysockiego 2a), Biała Gruba (Mysłowice, ul. Powstańców 1), Aioli Inspired by Katowice (Katowice, ul. Rynek 5) czy też Well Done (Dąbrowa Górnicza, ul. Górników Redenu 2).
Po to, i po więcej, zapraszam oczywiście na naszego bloga :-).
A teraz, obiecana na początku ‘wish lista’, czyli miejsca, które koniecznie chcę odwiedzić w roku 2019 (najlepiej jak najszybciej) 🙂
-
Bab to Go (kuchnia koreańska), Katowice
-
Megas Alexandros (kuchnia grecka), Katowice
-
Amfora Restaurant & Coctail Bar (kuchnia bliskowschodnia), Katowice
-
Zaklęty Czardasz (restauracja węgierska), Katowice
-
Bujna (kuchnia wegetariańska/wegańska), Katowice
-
Zelter (kuchnia amerykańska), Bytom
-
Restauracja Isto (kuchnia polska,fusion), Katowice
Coś czuję, że rok 2019 będzie (prze) smaczny :-).
Fajna jest Da Luca w Zabrzu 🙂 mają mega dobra pizze, robiona przez Włocha 🙂
Trzeba będzie sprawdzić 😉
Zachęcam sprawdzić restauracje “Pod Orzechem” w Bytomiu. Kuchnia Śląska z nutką nowoczesności. Rewelacja!
Polecam Krakowskie Rondo w Mikolowie 😉 a szczegolnie Lunche Dnia 🙂
Ciekawe czy Śląsk to tylko Katowice i ościenne miasta?
Baby to go i Zelter się zepsuły. Trzeba było odwiedzić je wcześniej. Czekam na opinie.
Darmozjad Grill&Burger w Jastrzębiu-Zdroju
Al Caminetto w Bielsku
Santorini w Rybniku
Buongiorno w Pszczynie
Śląsk to coś więcej niż Katowice ????
Kto zapłacił ten jest na liście….no comment
oj chcialabym zeby mi płacili…bylabym bogata 😀 lol